User
Nie chodzi o to ktory lepszy tylko jest opisane przy jakich km jaka wystąpiła usterka w ciagu 100tys. Pozdro
Offline
byłem w serwisie z tylnymi drzwiami i sa juz ładnie zrobione - cos podobno podregulowali i przepolerowali lakier w tych miejscach gdzie były slady(na szczescie tylko powierchowne) i wszystko ok,
- gosc powiedział ze dobrze ze tak szybko zanim sie lakier nie uszkodził bardziej
Offline
User
Czesc u mnie pomalowali oba oraz drzwi
Offline
Member
Hej!
Czy mogę prosić o ten skan po włosku na PW? Trochę ten język kumam
pozdrawiam
mtt
Offline
V.I.P.
quyns: proponuje udac sie do laryngologa....ja mam ustawione radio na 4 i gra na tyle glosno, ze nie dochodza do mnie odglosy z zewnatrz...oczywiscie wszystko zalezy od mocy sygnalu, bo niektore stacje graja ciszej od innych..
Jak sluchacie muzy to z glowa, sluch ma sie jeden.
Offline
nie no ja też słucham do max 6 z reguły ale czasami jak fajny kawałek to sie posłucha głośniej ale ostatnio sporadycznie (wole cb:))
Właściwnie nie chodzi o to jak kto słucha, chodzi mi o to żę ten sprzęt niby orginalny kosztuje naprawde sporo a taki badziew... oj wtedy się na nich wkurzyłem delikatnie mówiąc:D
Offline
V.I.P.
to, ze sprzet nie wart swojej kasy to jest wiadome...wszystko co w serwisie proponuja jest oblozone niebotyczna marza.
Offline
Member
Właśnie mi się urwał uchwyt dla pasażera nad przednią szybą. 9750 km i już sie zaczyna sypać.
Ostatnio edytowany przez Rafał (2007-12-10 08:53:34)
Offline
V.I.P.
no bo podciąganie to sobie rób na siłowni a nie w francuziku ;P
Offline
Drogi Rafale, "się" to nic się nie dzieje Ja prewencyjnie 'zniechęcam' do używania tych uchwytów, ciężar ręki to szczyt ich wytrzymałości i nie ma mowy żeby utrzymały ciężar ciała albo choćby tułowia. Chyba że masz takie jak w autobusie miejskim...
Offline
a u mnie Pyzio zaczal przeciekac.
jak intensywniej/dluzej popada to splywajaca po drzwiach woda dostaje sie (niewielkie ilosci ale jednak) szczelina pomiedzy drzwiami (przednie - pasazera) a progiem do srodka. zwrocilem uwage po prostu na mala kaluzke wody na dywaniku. poczztkowo myslalem, ze moze ktos mial snieg na butach, stopnial i stad ta woda, ale potem zorientowalem sie ze nikt nie jezdzil ze mna wiec nie miala skad ta woda sie tam znalesc. ostatnie to odkrycie nastapilo wlasnie podczas ulewnego deszczu. no i kropelki wody byly na progu.
druga rzecz to dziwne odglosy.
dobiegaja jakby z tylu samochodu. im szybciej jade tym ten dzwiek jest donosniejszy i 'szybszy'. takie gluche, regularne odglosy. dlatego tez pomyslalem ze moze cos jest na jakims elemencie osiowym. nie wiem dokladnie co, no bo ciezko przez neta opisac to. to po prostu trzeba uslyszec.
i trzecia rzecz. ale to juz moja wina. mam do polakierowania tylne drzwi i blotnik. niestety - parkingowa przygoda - w dodatku z mojej winy.
Offline
Ale w 90% sami sobie winni jestesmy, właściwie jedyne co to te dobijające do błotnika drzwi z tyłu...
W każdym razie współczuję Meewash-owi
Co do odgłosów z tyłu, to może coś jest w oponie? A jeśli chodzi o przecieki, to może szyba nie domknięta? Albo uszczelka się gdzieś u góry podwinęła - woda pod górę nijak nie popłynie, musi wiec skądś kapać...
Offline
Member
Co do odgłosów z tyłu to pokryjcie jakimś gęstym smarem (ja użyłem Shella do łożysk) uchwyt zamka tylniej klapy oraz dowalcie trochę smaru metalowym częściom samego zamka. U mnie od tej pory cisza.
Offline
Znawca
Potwierdzam tez miałem stuki z tylu hałasowała klapa, okazało sie ze sie rygiel poluzował i mała korekta wraz z regulacją odboji na kalapie i cisza.
Offline