Stare szoferskie powiedzenie: kto smaruje, ten jedzie....cicho
Offline
Znawca
Witam.
Mam taka dziwna ustrkę, czasmi przy wciskaniu pedału sprzegła czuje na nim jak w pod koniec jest delikatne zaciecie i idzie dalej, rownoczesnie słychac przy tym delikatny chrobocik ale nie metaliczny. Miał ktoś cos podbnego??
wydaje mi sie ze to pompa sprzegła bo jest przy pedale, ale jeszcze nie byełem na weryfikacji.
Offline
V.I.P.
przy jakiej predkosci?
Offline
Znawca
Nie jest zalezene od prędkości, poprtu czasmi przy wciskaniu sprzegła. Wydaje mi sie ze to raczej po nagrzaniu silnika ale nie wiem czy to zawiązek bo podejrzewam pompe sprzegła.
Offline
Znawca
to nie pompa skorpion,ciesze sie ze moge ci pomoc to rozszyfrowac:)
a wiec tak,ja mialem to same objawy przy wciskaniu sprzegla i oczywiscie w aso mnie zbyli....
chodzi o to ze lapa sprzegla jest slabo nasmarowana i z czasem smar sie stamtad wyplukuje wysycha....diabli go wiedza,powodujac takie objawy jak chrobotanie i moment taki jakby oporu przeskoku przy wciskaniu.pojechalem do znajomych mechanikow i mi to zrobili.trwa to 20 minut,trzeba sciagnac oslone miski i dostac sie do miejsca w ktorym widac wychodzaca lape i ja przesmarowac wjezdzajac troche do srodka smarem:)raczej gwarantuje ci ze to pomoze.jak nie chcesz sie denerwowac w aso to od razu im zasugeruj ta czynnosc:)
ku przypomnieniu,tak dzialo mi sie na starym sprzegle i tak samo mi sie dzialo po wymianie sprzegla z tym ze 3 razy gorzej bo wymieniajac sprzeglo w ogole zapomnieli nasmarowac lape:)
pozdrawiam
Offline
Znawca
Fajnie, ciesze sie ze nie jestem jedyny z tym problemem. wiec jade do ASO zobaczymy, podpowiem im.
Dzieki za info dam znac czy poradza sobie z problemem, najgorsze ze teraz ustapiło.
Offline
User
ja mam juz przejechane 18000 km. i miałem wymieniane przednie amory bo piszczały.Miałem również regulowaną tylną klape bo stukała podczas jazdy.Oprucz tych dwóch dupereli jestem jak narazie zadowolony.
Offline
Amorków to ja do POMIDOR nie zaliczałbym , ale przy jakim przebiegu mniej więcej ci je wymienili, wiem że z zawieseniem maja niezalezne od czasu ale od przebiegu zapisy gwarancji , to znaczy że np. do 15 tysi coś robią....
Offline
Activ Member
Witam jestem uzytkownikiem speeda od czerwca 2007 roku,przejechane 7000tys.gdzieś tak od listopada
po uruchomieniu silnika[garażowany] po 1 minucie zaczyna coś piszczeć i terkotać przy silniku poczym po jakiś 3-5 minutach samoczynnie to zanika,dzieje się to codziennie z drobnymi wyjątkami wcześniej tego nie było,wydaje mi się że jest coraz to głośniejsze,komuś sie to też dzieje?
Tylna klapa to chyba standart regulacja odboi nie dokońca eleminuje problem stuków.
Nic więcej nie zauważyłem niepokojacego.
Pozdrawiam!
Offline
Witam, proponuję podnieść maskę, odpalić i zobaczyć, posłuchać, może coś wykryjesz. Jeśli chodzi o tylną klapę, trzeba porządnie przesmarować zamek, powinno pomóc. A poza tym zapraszam do działu przywitań.
Offline
Mi za to czasem jak stoję z zapalonym silnikiem coś jakby mruczy (tak trochę po kociemu tylko bardziej mechanicznie - jasno się wyrażam? ) a kiedy przygazuje cichnie.
Poza tym Kermit świetnie ujął temat
Offline
Activ Member
Wracając do mojego zapytania o te dziwne dżwięki dochodzące z silnika to nic tam nie wypatrzyłem
jedynie moge powiedzieć,że słychać je z lewej dolnej strony silnika[lewa strona stojac prezd maską],może to powodować wilgoć na pasku klinowym?
Dzięki kermit za przypomnienie o dziale przywitań,sory przeoczyłem
Offline
Znawca
Możliwości są dwie na moje oko.Albo się ślizga pasek alternatora co mało prawdopodobne ale można to sprawdzić samemu bo jest dobry dostęp albo ślizga się pasek zębaty na napinaczu.Mi w 306 padło jedno łożysko w napinaczu i dopóki silnik był zimny to słychać było pisk właśnie po lewej stronie.To ślizgał się pasek zewnętrzną stroną po napinaczu który miał opory w obracaniu się przez uszkodzone łożysko.To może grozić zerwaniem paska a konsekwencje tego są poważne.
Offline
Activ Member
to trwa krótko 3min jak wyjade z garażu to pochwili się pojawia nie od razu jak odpale no i samoistnie znika przed odjazdem tak że silnik
niema czasu na nagrzanie się,tak samo zanika jak przegazuje,ale jak puszcze gaz to znów powraca,dodam jeszcze że ten dżwięki nie są słyszane w kabinie,niejednokrotnie bywa też że nic nie słychać niepokojącego.
heniutek dzięki za opinie
Offline
Znawca
To jak masz możliwość zajrzeć od spodu to zobacz pasek zębaty.Jeśli się ślizga będzie miał wybłyszczoną i wyślizganą zewnętrzną powierzchnie.Spinki od osłony można odpiąć.
Offline