A ile przejechałeś kilometrów, bo u mnie jak na razie po 3 tys. nic się nie dzieje - totalna nuda.

Wprawdzie na forum wspominałem, ale napisę raz jeszcze co stwierdziłem u siebie:
- hałasujacy zamek tylnej klapy. Wspominałem już o tym, u mnie pojawia(ło) się to najczęściej podczas jazdy po nierównościach, zwłaszcza przy jednoczesnym wykonywaniu skrętu. Bodajże na Onecie przy opiniach o 207 też ktoś to zauważył a ktoś inny kto się z tym uporał poradził wizytę w ASO celem przesmarownia zamka. Wziąłem więc troszke smaru i naniosłem na rygiel zamka w klapie i nadwoziu a dodatkowo podkręciłem gumowe odbijaki na bokach klapy i póki co jest po sprawie.
- nie dokręcony plastikowy panel między fotelami kierowcy i pasażera. Zauważyłem zaraz po zakupie, po prostu ciągnąc na wysokości zagłębień na kubki podnosił sie do góry. Byłem z dala od salonu za to miałem pod ręką cały warsztat więc nauczony doświadzczeniem, zdjąłem zaślepkę w zagłębieniu na kubki i grzechotką z przedłużką dokręciłem sam (mam nadzieję, że w ASO nie czytają;-)
- pocący się korek miski olejowej. Jak mówiłem, lubie dobrze się przyjżeć temu co kupuję więc od razu zauwazyłem mokrą miskę olejową w okolicy korka spustowgo. Zacząłem zwracać uwagę czy nie kapie, ale choć korek był mokry kropli nigdy nie stwierdziłem. Mimo to pojechałem do ASO, ci postali pod samochodem i coś tam z przodu ruszali kluczem ale dalej to samo.
- głupienie kompa przy jednoczesnym otwarciu obu drzwi i zamykaniu szyb. Jeszcze dokładnie nie obczaiłem, ale ma na to wpływ kombinacja ruchów: wyłaczenie zapłonu / otwarcie obu drzwi / zasuwanie szyb, oczywiście wszystko mniej wiecej naraz. Efekt jest taki, że szyba kierowcy po max pociągnięciu przycisku nie zasuwa sie automatycznie do końca, tylko skokami, trzeba podnosić  kilka razy. Wszytko mija po zamknięciu pojazdu i odczekaniu parę minut, potem chodzi OK.
- krótkotrwały syk czy szum przy wciskaniu hamulca. Te sapnięcia czy westchnienia zarówno przy wciskaniu pedału jak i zwalnianiu pochodzą zapewne od tłoka pompy hamulcowej albo serwa. Mimo ze wcześniej tego nie było nie zuważyłem pogorszenia sprawności układu hamulcowego. Nic też nie cieknie ani niczego nie ubywa, więc zwracam uwagę ale póki co nie robie paniki.
- mrowienie od silnika wyczuwalne na pedałach gazu i sprzęgła przy 2400 obr/min przy jednocześnym wzroście hałasu zwłaszcza na 3-ce i 4-ce. To chyba najbardziej mnie mierzi i zastanawia. We wspomnianym wyżej zakresie najczęściej przy obciążeniu silnika (przyspieszaniu, jeżdzie pod górę) wrażenie jest jakby silnik stał na podłodze. Nie są to jakieś wielkie drgania czy wibracje mimo to są odczuwalne, czasem aż łaskocze w stopę ale może przywykłem do auta bez mechanicznego połączenia pedałów z silnikiem i skrzynią. Jednak w niższym zakresie nie czuje się nic, słyszy też prawie nie, w wyższym też jakby sie uspokajało. Wrażenie jest silniejsze po stronie kierowcy, podejżewam więc poduszkę pod skrzynią.
No i tyle. Niby niewiele (póki co, i oby tak zostało!:-) ale zawsze. Co do serwisów, to dobrze Adrianowi że ma tam znajomych, ja po tym co czytałem, słyszałem - a nie mam podstaw nie wierzyć - i wiem, czuje się delikatnie mówiąc niepewnie oddając im swoje autko. Może są w Peugeocie i dobrzy mechanicy, nawet na pewno i chwała im za to ale te wyjątki chyba potwierdzają regułę, którą jest obiegowa, fatalna opinia o ASO: "diagnozy/naprawy wzrokowe", "ten typ tak ma", roboty bez efektu czy zwykłę zlewanie klienta jak np w znanym nam Golemo. O cenach nie wspomnę, w firmie mamy dwa Partnery, wprawdzie serwisują je dobrze ale za ile... Sam mam mieszane uczucia, czepić się mogę tego korka oleju, zmuszania do wzięcia urlopu /"elektryk jest od 8 do 14":-/ kiedy pojechałem o te szyby i nie obejżenia poduszki choć przyznaję, że zaproponowano mi porównanie z innym, bliżniaczym autem. W każdym razie niedługo wybieram się do swojego dealera, jeśli u niego są te wyjątki to ucieszę się bardzo, z przyjemnością zmienie zdanie i przyznam do błedu nt. opini!
A! Przejechane mam niecałe 6 tys, autko od 1 września.

Ja byłem tylko 6 razy z alarmem i raz na blacharni
A mam 9500

miałem kiedyś taki przypadek z zamkiem że zauważyłem że można zamknąć z pilota 2 razy pod rząd zaciekawiony zaistniałą sytuacją wybrałem się do ASO twierdząc że mi się zamek coś psuje wyjaśnili mi że mam jakiś ,,super zamek" i jak raz przycisnę to się zamyka a jak drugi raz powtórzę zamknięcie to się jeszcze rygluje czy coś tam troszkę głupio mi się zrobiło bo w sumie to troszkę obciach no ale mogłem nie wiedzieć

Byłam na ASO. Kwestii alarmu nie rozwiązałam. Niebawem mam pierwszy przegląd, wtedy się tym zajmę. Ale znalazłam jedną usterkę. Jak u was z szybami ? Mam autko 3-drzwiowe i zauważyłam, że czasem jak opuszczam szybki, to świrują. Otwiera się spoko, ale jak chcę podnieść z mojej strony, to potrafi zamknąć się do połowy i spowrotem na dół... Trochę irytujące, ale słyszałam, że w 206 też był taki problem.

Asia, wyczaj dokładnie kiedy to się dzieje, bo raczej nei samo - coś ma na to wpływ jeszcze. Zawsze Ci się tak dzieje? Opis mojego przypadku masz wyżej. Nie było czasu ani warunków (pogody:-) rozpoznać to lepiej ale na pewno będę się temu przyglądał.
A co do przeglądu, to mi mówili żeby przyjechać dopiero po 30 tys...
A! Coś na temat kasowania modułu sterującego szybami jest w instrukcji, spróbuj tak na początek.

Popieram.
Ale pomysł a nie Ciebie ....