Znawca
pare dni temu po umyciu zobaczylem na aucie takie dziwne zacieki,myslalem ze to poprostu nie domyte miejsca wiec poczekalem i po dwoch nastepnych myjkach okazalo sie ze to nie schodzi.....
najwiecej mam na dachu okolo 12 sladow plus kilka na bokach auta a zwlaszcza tylnich blotnikach u gory
wyglada to tak jakbyscie chlapneli czyms na auto tak ze powstala plama a pozniej to starli ale brzegi czyli kontury zostaly i za cholere nie chce zejsc
nie wiem co z tym zrobic oprocz tego ze oczywiscie umowilem sie w aso za kilka dni na ogledziny
od razu nadmienie ze zadne ptaszki mi nie nasraly na auto:)
wychodzi na to ze spadl jakis dziwny kwasny deszcz czy cos w tym stylu.....sam nie wiem.
znajomy jak obejrzal, to powiedzial ze mam naruszona strukture lakieru bezbarwnego
oczywiscie postaram sie jakos dorzucic zdjecia.
Offline
U mnie czasem też takie ew. podobne ślady/zacieki obserwuję i też nie chcą łatwo zejść:-/ Ale pomaga dobry szampon, gąbka i woskowanie, oczywiście wszystko samemu bo nawet na najlepszej myjce olewają robotę...
Offline
Nic takiego mi się nie dzieje, ale "pochwalę" się, że mam lekkie odbarwienia przez prawdopodobnie płyn do spryskiwacza! Na przednich słupkach i na masce pojawiły się plamy, które mienią się jak np. benzyna... Ostatnio nie udało mi się tego domyć. Używam psika letniego, teraz wlałam shella.
Offline
Nie wiem czy myślimy o tym samym, ale mi po ostatnim myciu zostały na lakierze takie wyschnięte zacieki, które tak jakby były pod warstwa bezbarwnego lakieru. Jak to zobaczyłem to myślałem, że to tylko woda, pośliniłem palec i jadę po tym. Ale nic się nie dzieje. No to sobie myślę ładna wtopa z tą myjnią, a to taka myjnia przy stacji - Karcher i te sprawy. No to nie było innego wyjścia jak wypolerować samochód - akurat to nie było głównym powodem, żeby go polerować. Wypolerowałem cały samochód (tu mała reklama Sonax Xtreme politura z woskiem 2 - sensitive) i wszystkie zacieki zeszły
Offline
ja mam zacieki na przednich drzwiach, takie strugi od lusterek w dół które także nie chcą zejśc.... choć ostatnio chyba troche odpuszczaja... też jak pojade na tą wymiane głośnika(czekam juz i czekam) to chyba zwróce im na to uwagę...
Offline
V.I.P.
Zacieki znikaja po czasie...np gdy cieklo mi ze spryskiwacza, to jak wytarlem plyn to zaciek byl, umylem samochod i dalej byl, tarlem spirytusem i plynem do szybi dalej nie znikal...zostawilem, popadal deszcz, pobrudzil sie...za miesiac umylem samochod i zacieku nie ma..czary mary
Offline
Znawca
to sa chyba takie same zacieki jak opisal reignman
ale skad one sie wziely?
podejrzewam ze jak zareklamuje to w aso to po prostu wypoleruja mi auto
a przy okazji zeby nie zakladac juz nowego watku to pytanie,czy nie macie takiego odczucia ze prawa strona auta bardziej sie zuzywa przez to ze czesciej ta strona lapie dziury pobocza itd,dla przykladu u mnie-lata ten reflektor prawy,prawe drzwi skrzypia na dziurach,prawy boczek z tylu trzeszczy i jeszcze schowek ktory jest tez po prawej stronie zaczal wydawac dziwne odglosy:)
Offline
Kraku, dokładnie tak jest - mi już przy prawym zawieszeniu grzebali...
A wracając do zacieków, to fakt, że powstają od byle czego i ciężko schodzą. Ale na szczęscie też od byle czego...
Offline
Mi tez cos brzęczy w prawych drzwiach jak rozkręce radio, pytanie czy to głosnik czy inny badziew tam dostaje wibracje. W poniedziałek welcome auf ASO to bedziemy walczyć.
Offline