Znawca
Od tygodnia mam 207 Speed 1.6 HDI (turbo) 110 KM. Czy ktoś z Was ma wiedzę, jak najlepiej jeździć nowym autem?- spokojnie, wolno i dostojnie, czy wręcz odwrotnie- bo są różne opinie na ten temat.
Offline
Znawca
Takiego docierania jak 20 lat temu to nie ma, ale każdy nowy silnik musi się "ułożyć" i pierwsze tysiące km są bardzo istotne. Owszem, nie musi sie teraz jeździć na "pół gwizdka" na początku, ale to nie znaczy, że obecne silniki od razu mają założone parametry. Porozmawiaj z fachowcami.
Offline
V.I.P.
Gadałem z "fachowcami" nie raz. Ci w serwisie Peugeot marne mają pojęcie ogólnie ale twierdzą, że silniki są w pełni dotarte i zalane 3 z rzędu już olejem. Znajomi fachowcy też twierdzą żeby jeździć ostro i się nie przejmować a układa to się silnik do nogi albo dynamicznie albo mułowato.
Offline
Znawca
Obyś miał rację. Na razie jeżdżę zmiennie. I "dostojnie", i ostro, ale staram się nie przekraczać 3000 obrotów. Pozdrawiam.
Offline
V.I.P.
ja biegi zmieniam przy 2 tys w piscie..no ana trasie to sie i 3 tys przekroczy...uwazam ze 2,5 tys obrotow jest dobre dla 1,9...nasze 1,6 przy 2 tys sie juz dra..wiec zmieniam.
Offline
Przede wszystkim witam Wiesia na Forum !
I bardzo dobrze robisz, przynajmniej przez pierwszy 1000 km motorek sie układa i nie należy go katować.
Pozdrawiam
Offline
V.I.P.
Katujcie. Pomyślcie tak: jak ma się coś rozlecieć to niech rozleci się na gwarancji... a nie po. Więc lepiej katujcie od razu
Offline
V.I.P.
hehehehe
Offline
Znawca
kermit napisał:
Przede wszystkim witam Wiesia na Forum !
I bardzo dobrze robisz, przynajmniej przez pierwszy 1000 km motorek sie układa i nie należy go katować.
Pozdrawiam
Witam. Dzięki za dobre słowo . Pozdrawiam Wszystkich na Forum.
Offline
Kermit dobrze mówi - docieranie docieraniem, ale drogi Wiesławie S., prosimy o bliższe przedstawienie się, najlepiej w dziale Przywitanie:-)
Oczywiście to samo czynimy serdecznie!:-)
Offline
User Pro
Na pewno nie można katować silnika gdy jest jeszcze zimny. Jeżdżę spokojnie dopóki się nie rozgrzeje - potem już mnie fantazja ponosi Oczywiście po dojechaniu do celu daję turbince odpocząć, co by służyła długo i szczęśliwie
Jak dotąd nie udało mi się zjechać ze średnim spalaniem poniżej 6 litrów (w skali całego zbiornika). Te 110 patatajów korci i nie da się tym nie śmigać Pewnie jak pojadę w traskę do Warszyngtonu to będzie lepiej.
Offline
Pozwólcie, że zbiorę to w punkty:
Docieranie i eksploatacja motorka Diesel:
1. Uruchamiać silnik po zgaśnięciu podgrzewacza
2. Nie przekraczać 2000 obrotów/min, dopuki silnik nie osiągnie przymajmniej 70 stopni.
3. Zmieniać biegi w zakresie 1700-2000 obrotów.
4. Po zatrzymaniu samochodu odczekać 1,5 do 2 minut do wyłączenia silnika.
5.Po uzyskaniu żądanej prędkości leciutko odpuszczać pedał gazu, tak aby utrzymac daną prędkość bez nadmiernego spalania ( na trasie)
6. W silnikach po czipie wymieniać olej i filtr powietrza częściej, niż przewiduje instrukcja czyli po 10-15 tysiącach (to jest ważne, bo te motorki są bardziej wysilone).
7. Codziennie głaskać i dziękować silniczkowi za bezawaryjną i oszczędną jazdę - NAJWAŻNIEJSZE !!!
Ostatnio edytowany przez kermit (2007-07-14 15:01:33)
Offline
Znawca
Cenne uwagi. Zwłaszcza punkt 7 . Pozdrawiam.
Myślę, że większość Forumowiczów, to ludzie młodzi, ale ja pomimo swoich 42 lat nieraz daję sie ponieść i przyspieszam czasami dość żwawo, zwłaszcza że wcześniej jeździłem Peugeotem 206 benzyna 1.1 60 KM, co nieraz mnie stresowało na trasie.
Offline