Hej
Pomyślałam, że możemy tu powpisywać namiary na myjnie samochodowe, które możecie polecić, ewentualnie odradzić.
Może wątek niezbyt interesujący, ale ja mam mały problem.
Na myjni w Gdyni, goście porysowali mi lakier. To nie jest duża rysa, ale dość widoczne zarysowania. Skumałam się dopiero po dwóch dniach (frajerka jestem-wiem). Skubańcy chyba próbowali to zamaskować, ale znalazłam. Więcej tam nie pojadę.
Teraz się zastanawiam, czy mogę jechać do jakiegoś lakiernika, żeby mi to lekko spolerował, czy może mam jechać do serwisu, bo jak się zorientują, to stracę gwarancję ? Nie wiem, laik jestem totalny. Pomożecie ?
Pozdrawiam
Offline
Asiu droga, właśnie zaprezentowałas typowe kobiece podejście do mycia samochodów - jak to się ma do Twojego oburzenia na słowa, że faceci sprzątają je lepiej...?;-)
A poważniej, to sprzątają lepiej, bo sami. I właśnie dlatego nie jeżdżę na myjnie tylko myje sam, nie mam zamiaru wydawać kasy na fuszerkę. Owszem, czasem muszę mieć szybko czystsze autko ale wtedy jadę na myjnię automatyczną ale wyłącznie taką, która nie ma szczotek z plastikowym włosiem tylko paski materiału, coś jak mop. Ew. na samoobsługową, wyposazoną w myjkę pod ciśnieniem umozliwiającą mycie bezdotykowe.
Skoro poruszyłaś problem rys, to z kolei ja mam pytanie: w poprzednich autkach znając kod lakieru mogłem dokupić w salonie czy sklepach lakierniczych reperaturkę tj taki mały pojemniczek z lakierem. Do peugeot'a nic takiego nie widziałem - czy ktoś słyszał o istnieniu czegoś takiego...? A Tobie, jeśli koniecznie coś chcesz ze znalezioną rysą zrobić radziłbym najpierw zapytać w ASO.
Pozdro!
Offline
Dzięki Tomku. Na dniach udam się do serwisu
Kobiece podejście ? No to się tłumaczę. Korzystam z myjni samochodowych ręcznych z prozaicznego powodu, braku czasu. A wnętrze? No cóż.. Pomykam sama z odkurzaczem, różnego typu środkami do czyszczenia tapicerki, deski i szyb. To tyle. Czuję się usprawiedliwiona z zarzutów, zdania co do sprzątania nie zmienię i basta
Offline
A'propos tych repertuarek, to rozmawiałam ze znajomym. Do kilku marek mają (np. daewoo), ale peugeot, hmmm nie da rady, mają tylko puszki najmniejsze 100 ml. Mogę przy okazji spytać w ASO.
Pozdrawiam
Offline
Asiu, ciekawy temacik, ale nie napisałaś w końcu, która to była myjnia . Poproszę Cię o dopisywanie za pomocą edytuj a nie tworząc następny post, wprowadza to trochę bałaganu.
Pozdr.
Offline
Asiu, ja też pojechałem raz do myjni ręcznej - dlaczego raz, to już sie chyba sama przekonałaś, prawda?
Myślałem że mnie krew zaleje kiedy widziałem jak "polerują" moje auto irchą którą wcześniej wycierali niedomytą terenówkę, kładli na podłodze pełnej zmytego piasku i Bóg wie czego jeszcze...
Poza tym wybór jest prosty i nalezy do Ciebie - czas (na mycie) albo kasa (na zaprawki:-)
Co do reperaturek to i ja widziałem dla różnych marek. Jesli będziesz w ASO zapytaj, ja też sie wkrótce wybieram to i ja zagadnę, bo to dobra rzecz.
Offline
Marcin, rozumiem, że mam edytować jak piszę post po poście? Ja prosta baba jestem i pierwszy raz z forum korzystam, więc sam rozumiesz
Myjnia na której ostatnio autko zostawiłam jest koło ul. Waszyngtona (droga do dalmoru). Może mi jakąś polecisz, albo tak jak Tomek zacznę myć auto sama .. Przemyślę
Tomek, chłopaki z salonu od razu uprzedzali, że przy nowym, zwłaszcza czarnym lakierze, mam uważać. Sama jestem sobie winna
A jak będę w ASO, to spytam o te lakiery.
Pozdrawiam
Offline
Wiesz co ja myje sam na Żaglu na (czyli samoobsługowej bezdotykowej) oczywiście gąbką, a jak się nie chce komuś to można sobie kupić zwykłą zmiotkę z naturalnego włosia. (tak Asiu właśnie o to mi chodzi )
Offline
Zimą i ja jeżdżę na pobliską bezdotykową, dobrze zmywa sól, piasek itp. Ale wiosną i latem myję najczęściej sam (poza wspomnianymi wyżej nagłymi przypadkami), wtedy wiem, że umyję dobrze, dokładnie i delikatnie, dobrym szamponem z woskiem, dużą ilością czystej wody, miękką i dobrze wypłukaną gąbką i szmatką.
No ciemne lakiery maja to do siebie, że rysy widac, sam też to przećwiczyłem, trzeba by chyba kupić biały...:-) Ale jak się uważa i nie daje dotykać partaczom którzy chcą tylko zarobić i oszczędzają na wszystkim to jest OK. Inna sprawa, że ryski czy odpryski i tak bedą sie pojawiać, stąd moje pytanie o reperaturkę...:-)
Offline
Tomku, byłam na ASO i pytałam o lakier. Nie ma takiej opcji, bo malują lakierem wodnym, który trzyma ino dwa dni, później po prostu wysycha i nic z tego nie masz. Polecają ichnie mazaczki koszt 28 zł, za to dobrany jest taki mazak pod konkretny kolor peugeota.
Pytałam, czy mogę spolerować ryski gdzie indziej, bo mam kolegę lakiernika i powiedzieli, że nie ma problemu, byle by nie pryskać, bo wtedy stracę gwarancję. Co do mojego nowego wgięcia na drzwiach, mam sobie podarować, bo koszt to 1200 zł (szpachla i lakierowanie). Wzięłabym z AC, ale zabiorą mi zniżki 20 % ... Jeszcze nie wiem co zrobię.
A tak przy okazji, to umyłam sama samochód !
Offline
Gratuluję! To do mycia samemu...;-)
A poważniej, to trzeba się troche namachać fakt. Ale bezpieczeństwo i satysfakcja większa, poza tym jak się dojdzie do wprawy leci szybko, nawet i z woskowaniem. A jest o NIEBO dokładniej i taniej.
O mazaczek zapytam i kupie na pewno, kiedy ostatnio byłem w ASO nic takiego nie widziałem, w sklepach też nie, stąd moje pytanie. Swojądrogą dobrze kombinują, taki lakierek nawet i metalik do każdej innej marki kosztuje góra jakieś 5 zł...:-)
Ryski możesz spolerować sama starym, poczciwym AutoMaxem - taka biała maść w zielonej tubce. Jak będziesz robić na czystym lakierze, czystą i miękką szmatką na pewno pomoże a że zmatowisz nie ma obaw. Z AC szkoda zwracać ale skoro masz znajomego, to jeśli wgięcie nie jest duże może spróbowałby coś wypchnąć?
Offline
Nie da rady.. Wgięcie jest tuż pod zamkiem. Zastanawiałam się, że może faktycznie tapicerkę z drzwi ściągnąć i puknąć, ale to se ne da psze pana To opinia z ASO, ale podjadę jeszcze do znajomego i zapytam, a nóż łyżeczka ?
A mycie? Poszło sprawnie, aż się pod pachami spociłam Było wesoło i radośnie, do momentu kiedy go wycierałam na sucho i się okazało, że jakiś ptok mi narobił na znaczek z przodu i trzeba go jeszcze raz zmoczyć, szmatką się nie da, bo wlazło w te otworki ! Ja te gołębie kiedyś wytruję ! Mogłam małym palcem w sumie wygrzebać, brrrrrr ... Powyrywam im te chude nóżki, z tych kuperków ...
Offline
Nie da to się rozłozyć w d... parasola a nawet to się da, tylko ciężko go potem wyciągnąć!
Zapytaj znajomego - cóż Ci mogli powiedzić w ASO? Dbają o swój interes, cy zapłacisz sama czy z Ac będę do przodu. Tylko ktoś musi fachowo ściągnąc i założyć tapicerkę, żeby się nie połapali.
Ja nie wycieram autka ,czekam aż samo obcieknie. Jesli tylko myję to szamponem z woskiem więc nie ma zacieków, jeśli woskuję, to zwykłym a potem jadę równo po całości. Też sie upocę ale potem mam radochę, nawet autko jakby lepiej jechało...:-)
Z gołębiami mam podobny problem, obsiadują cały gzyms biuowca pod którym stawiam autko jak jadę do pracy:-/ Wprawdzie lubię zwierzęta ale bez przesady, szkodą mi więc i ja zastnawiam się nad jakąś dywersją, jest pewien dobry środek tylko ciężko dostać...
Offline