Kurde, a w Szczecinie był zlot żaglowców, sznurków i linek od groma...
Offline
Wystarczy podjechać do Giżycka...
Słuchajcie, nie dało się załatwić, ale podjadę po pracy do pasmanterii i zorientuję się ile trzeba na to wyłożyć.
Powiedzcie mi dokładnie ile metrów, bo wiecie... My babki nie umiemy oceniać odległości.. ale to wszystko przez facetów, bo jak na mówicie, że 25 cm to tyle <----------------> ....
Offline
Mądra Dziewczynka! Miałem pisać jeszcze z roboty, że 60 cm to mało...
Offline
Słuchajcie, jest taka sprawa - nie wiem, czy sie walneli w ośrodku czy nas ulgowo potraktowali ale wychodzi, że w klubowo-zlotowej kasie mamy stówkę... W każdym razie o tyle mniej ode mnie wzięli, ja im płacę za wszystko tj nocleg i ognisko a oni mi oddają, babki z którymi wszystko załatwiałem były były obie, wiedziały co i jak...
Ale nie to nie i skoro tak, to postanowiłem nie być zbyt nachalny i najpierw skonsultować sie z Wami. Możliwości są 3:
- wpłacam to do ośrodka w Borkach zakładając że się na pewno pomylili,
- dzielimy i oddajemy wszystko tak jak każdy sie zrzucał, albo
- zamrażamy i przeznaczamy na jakąś niespodzianke na przyszły zlot.
Co Wy na to? Może macie jakieś inne pomysły?
Offline