Activ Member
pokażcie swoje autka! Fotki szczególnie środka
ja becnie mam 206 z 2003 roku ale są duże szanse, że na jesień przyszlego roku je sprzedam i zastanawiam się nad 207... bo jednak się przywiązałem do tej marki
Offline
W weekend zrobie Ci fotki środka i kilka z zewnątrz
Offline
Activ Member
fajnie to czekam w takim razie ;P
Offline
O rany, żebym Cię nie rozczarował bo mam jedną z najprostszych wersji wyposażenia, nawet zegary czarne...:-/ Jak już wspominałem zawsze kupując auto przedkładam treść nad formę (w rozsądnych granicach!;-) i choć w tym przypadku ciut zaryzykowałem to też na to liczę: że auto będzie mnie wozić niezawodnie, wygodnie i niedrogo a to że wygląda to tylko bonus. Tak więc moim zdaniem szału nie ma ale jak mniej więcej wygląda to zobaczysz...:-)
Offline
Member
też bym cyknął parę fotek ale niestety szczerze nie wiem za bardzo jak tu wsadzić zdjęcia. Mój model też jest podstawowy ale posiada ładne /jak narazie i czyste/, jasne obicia foteli i drzwi, które na tle czarnej deski rozdzielczej nawet przyjemnie się prezentują. Będę musiał założyć jakieś pokrowce ale nie wiem czy można bo w bokach przednich foteli siedzą poduszki powietrzne.
Offline
No ja też się na tym złapałem - niezalogowany nie mogłem trafić do galerii:-) Zaloguj się, wejdż w galerię a potem to podobnie jak przy pisaniu posta, załaczasz plik i po sprawie, kaszka z mleczkiem.
Ja mam czarną tapicerke i podobnie jak na ciemnym lakierze (tj granat metalik) trzeba o nią dbać bo widac na niej kurz czy jakieś paprochy. Wcześniejsze auta miałem z tapicerką popielatą, jasnoniebieską, jasnoszarą, teraz czarną i wiem jedno: nie ma "nie brudzących się" kolorów, ani lakieru ani tapicerki, gadanie, że ten sie brudzi mniej a tamten bardziej to na dłuższą metę bzdury. Na jednym widać jedno a na innym drugie, jedyne wyjscie to po prostu dbać o auto i gonić brudasów. Ale że lubie robić jedno i drugie...;-)
Offline
Member
Dzięki za poradę, też lubie czystość i porządek w samochodzie, żaden palacz nie wejdzie do mojego auta. Mam takiego kumpla co jeździ nowiutką hondą civic - autko marzenie, ale jest strasznym brudasem i samochód od kupna chyba nie był umyty a w środku tony piachu, z popielniczki to się pety wysypują. Przez to wszystko samochód wiele traci i nie oddaje tego co powinien.
Offline
To mój koleś zakupił Mondeo z górnej półki - wsiadam, a tu walają się frytki i kubki z McDonald's, jakieś papiery, piasku tona, syf niemiłosierny...:-/
Nie to, żebym był jakimś pedantem ale po prostu obciach, nawet kogoś przewieżć. Lubie dbać o auto, sprzątam, myję i woskuję sam, olej i filtry zmieniam częsciej niż trzeba i m.in. dlatego kiedy sprzedaję auto, nie mam żadnych problemów bo stoi kolejka chętnych...:-)
Offline
Ale powiedzcie szczerze, żadna kobieta nie posprząta tak dobrze samochodu jak facet. Ja mam kompletnego bzika, nawet mam pędzelek do wycierania kurzu z tych wszystkich zakamarków i kratek wentylacyjnych.
Offline
Dzisiaj byłem w serwisie bo coś mi stuka przy kole i dowiedziałem się że każdy może dostać rok dłużej gwarancji
przy kupnie tylko się trzeba upomnieć szkoda że tego wcześniej nie wiedziałem a poza tym można wykupić dwa lata więcej gwarancji tylko nie umieli mi powiedzieć ile to będzie kosztować
Offline
Z tym rokiem to też żałuje, że nie wiedziałem no i słyszałem również o dodatkowych dwóch i też się przymierzam, ale mi mówili, że będzie to rząd wielkości między 500 a 1000 zł.
Offline
Activ Member
powiem Wam w ciemno, że KUPUJTA tą dłuższą gwarancję! Na serio się opłaci.. teraz macie 2 lata... a założe się że po tych dwoch latach na pewno Wam poleci przełaćznik zespolony (koszt 900 zł w ASO za natańszy z najmniejszą liczbą funkcji) więc się opłaca!
Offline
Mam troche roboty, więc odpowiem tu wszystkim na raz.
Podpisuję się obiema rekami i nogami pod słowami Fryc'a, że facet lepiej posprząta auto zresztą w ogóle bardziej o nie dba, z kobietami to jest tak, że jeżdzić to by chciały ale zadbać to już nie...;-) Mi też mycie i sprzatanie zajmuje nie raz cały dzień ale wiosną czy latem to sama przyjemnosc: jadę do znajomych na wieś, cisza, zieleń, czyste powietrze, zimne piwko, gąbką, szampon, wosk, odkurzacz i dzionek mija...:-)
W Kielcach dziś super pogoda ale zanim zrobię fotki podbnie jak Adrian 82x też trochę ogarnę autko:-)
Z ta dłuższą o rok gwarancją przy zakupie nic słyszałem, ale jak tylko będę u dealera nie omieszkam się upomnieć! O płatnym przedłużeniu o dwa lata wiem, może skorzystam, zobaczymy co się będzie działo... Visiterio, ten przełącznik to zana przypadłośc np 307-ek ale od jakiś dwóch czy trzech lat zmieniono jego konstrukcję i teraz nie jest już tak awaryjny. Poza tym jak zacznie mi wywijać numery o których piszą ludzie na forach, po prostu pozbędę się auta i narobię koło d... dealerowi, nie zapłaciłem niemałej bądż co bądż kasy za kłopoty tylko za samochód. No i chyba najważniejsza sprawa: jak tylko kończy się gwarancja, serwis Peugeot'a omija sie szerokim kółkiem, wie to każdy który miał z nimi doczynienia!!!;-)
Offline