User
Czesc czy miał ktoś problem z czujnikiem temperatury ? Zauważyłem że dochodzi do 80 , potem spada
do 50 i od nowa przejechalem 18 km ?
Offline
Była akcja wymiany czujników w związku z serią wadliwych, co nieco o tym masz tu: http://peugeot207club.pun.pl/viewtopic.php?id=72 i w wątku o usterkach.
A taki problem jak Twój o ile kojarzę ktoś ma, rozmawialismy o tym na CB...
Offline
Znawca
Tez wydjae mi sie ze cos było juz z czujnikami, ale taka usterka była kiedys w 307. Moze warto do ASO podjechac, bo w zime to bedzie nie fajnie zaraz zaczenie wiecej palic.
Offline
V.I.P.
No właśnie pisałem o tym!! podejrzewam termostat, dzisiaj jade na kontrolę !!
Offline
No i co to było? czujnik , czy termostat?
Offline
V.I.P.
Akurat teraz jest OK. W pt w serwisie też sie dogrzewał, więc nic nie stwierdzili... wstawię im go kiedyś na noc, żeby mogli na zimnym rano sprawdzić.
No i wstawiłem tego ospałego obżartucha na noc do serwisu, żeby mi sprawdzili ten termostat na zimnym z rana - na bank coś jest nie tak!! Wczoraj przejechałem 30 km i temp doszła dopiero do 75-80 stopni!! Dzisiaj jak wyjeżdżałem zastępczym 206 z serwisu (a stał od wczoraj więc był po nocy nie grzany) z takim samym silnikiem jak mój, to ta 206 po 3 km może 4 km miała już 90 stopni.
A BTW tym razem dzięki uprzejmości kolegi z salonu dostałem nowiusieńką 206 i powiem Wam, że bez porównania te autka - zupełnie inna klasa samochodu - ale wy to już wiecie
Ostatnio edytowany przez Swiety (2007-11-28 20:44:55)
Offline
User
Czesc u mnie wymienili czujnik na nowy i jest dobrze , mysle ze u ciebie może byc to samo zaproponuj żeby przeczyscili styki . Usterki miałem podobne do twoich
Offline
V.I.P.
Narazie dumają mają zadzwonić jak coś wymyślą.
Offline
ja mam tak ze jak ruszam rano do pracy na zimnym silniku to jak stane na swiatlach to wskazowka sie podnosi do 80 90 w zależności jak długo stoje a gdy tylko zaczynam ruszać to temp opada do zera do pracy mam 10 km i tak sie dzieje tylko jak jest kolo 0 stopni i nie zawsze w poniedzialek jade z tym do serwisu zobaczymy co oni na to. A jeszcze kilka razy mialem tak ze nie zgasla mi lampka w podsufitce po zamknieciu auta czy po odpaleniu. A poniżej zera tylna klapa kilka razy po otwaciu leciala do góry bez wyhamowania i myslalem ze odpadnie to chyba wina mrozu. Pozdrawiam kicu83
Offline
User
Poprawie swoja wcześniejszą wypowiedz, po wymianie czujnika usterki zaczęły sie od nowa
wiec muszę jechać jeszcze raz ale do innego serwisu
Offline