V.I.P.
W dieslu jest tak, ze trzeba przekrecic zaplon, poczekac az 'sprezyna' zniknie i wtedy palic...no ale...u mnie ta sprezyna sie nie zapala i czekam az wyskoczy 'oil ok' ...czy u Was sprezyna sie pali?
Offline
chodzi Ci o kontrolke podgrzewacza.. nie u mnie tez sie ona nigdy nie zapala.. dealer powiedzial mi ze zapalac silnik wtedy kiedy ona zgasnie.. i dodal ze zapala sie bardzo rzadko.. kiedy silnik jest naprawde zimny.. czyli pewnie zimą podczas mrozów..
Offline
Zdecydowanie tak, podgrzewacz działa dopiero przy jakiś 3 stopniach mrozu, bo on podgrzewa wstępnie ropkę przed zapłonem. Jak parkujesz pyzia w garażu,to może być tak, że nigdy się nie zapali.
Offline
User Pro
Panowie to nie są te DIESLE co grzały się po 5 min bo były zrobione z przerąbanie wytrzymałych materiałów. Mam nowsze silniki i to nas nie powino obchodzić i chyba nie będzie obchodzić, chyba że przed otwarciem samochodu będziesz musiał tunel zrobić w zaspie.
Offline
Znawca
a to dziwne....bo u mnie za kazdym razem sie zapala ta kontrolka i gasnie po jakis dwoch sekundach.....nawet jak silnik jest zagrzany.
Offline
ja tez jeszcze nie widzialem tej sprzynki o ktorej piszecie, ale dealer powiedzial mi ze nie trzeba czekac wogole na zadne grzanie, podobno sa to takie silniki ze wkladasz kluczyk i od razu mozesz krecic, chociaz i tak zawsze czekam z 2 sekundy az pokaze mi sie OIL OK
Offline
Mi dealer powiadał, że spalanie dużo spadnie Dobrze, że czekasz, namawiam bo ostrej jeździe też odczekać z gaszeniem aż ochłonie. Chyba w Dieslach się coś takiego praktykuje prawda?
Offline
V.I.P.
Nie w dieslach tylko w turbinach - chodzi o to żeby po ostrej jeździe turbina zdążyła się schłodzić, a chłodzona jest olejem silnikowym, więc jak szybko zgasisz, to spada ciśnienie oleju i przestaje krążyć i turbina robi się wręcz cieplejsza niż podczas jazdy i wtedy powolutku zaczyna się niszczyć... od przegrzania.
Offline