Ciekawe... czekamy! Ja jeszcze raz obejżałem w week wszystko - nie ma ani zacieków, ani pienienia (płyn BP letni), ani ulewania, biała złączka tylko jedna (po lewej patrząc od przodu auta stronie czarny trójnik, biała złączka przy prawym spryskiwaczu...) Ale że jak sie siknie to na początku i końcu trochę pokapie po masce to normalne, takie prawa fizyki, to nie pompowtryskiwacze że od razu ileś atmosfer na wylocie dają

hej , tak czytam te wasze posty i ja na szczescie podobnie jak Tomek nie zauważyłem zadnych zacieków, u mnie na masce to widac tylko zwłoki komarów szczególnie na zderzaku

bilol napisał:

hej , tak czytam te wasze posty i ja na szczescie podobnie jak Tomek nie zauważyłem zadnych zacieków, u mnie na masce to widac tylko zwłoki komarów szczególnie na zderzaku

u mnie też nic takiego nie ma (zacieków) i też jest to samo (zwłoki komarów)

Malik, a jak u Ciebie zalozyli ten drugi zawor? poprostu przecili kabel, wlozyli zawor identyczny jak od kierowcy i wcisneli do sprykiwacza? a moze uzyli jakichs uszczelek lub innych zaworkow?

- nowy zaworek jest zamontowany pomiedzy trojnikiem i spryskiwaczem. Jest taki sam co po stronie kierowcy. Poprostu przecieli przewod mniejwiecej na srodku i wcisneli go. Jutro zrobie fotki...

Jak ostatnio byłam W ASO, to mi się odechciało współpracy z nimi... Powiedziałam, że sama zadzwonię i zapytam o ten zaworek, kiedyś tam i pojechałam do innego ASO Tydzień nie minął jak dzwonili z tego pierwszego, że mają, i że zapraszają Zaworek wymieniony i jak na razie (odpukać) jest ok. Tak jak mówiłam wcześniej, zamówili nowy komplet i przełożyli z nowego ten zaworek.


A teraz nowinka Na razie mnie to śmieszy, ale pewnie z czasem zacznie irytować

Raczej rzadko używam spryskiwacza na tylną szybę, ale czasem trzeba. Wiadomo jaką mamy pogodę, a widoczność jest ważna. Od momentu kiedy zaczęłam używać płynu do spryskiwania na tylnej szybie, zaczęło dziać się coś dziwnego. Przekręcając "mechanizm" na drugi stopień niewielka ilość płynu wytryskiwała mi na przednią szybę, bez uruchamiania przednich wycieraczek. Z tyłu wszystko w normie, aż do wczoraj. Przekręciłam, a tu nagle płyn wytrysnął mi na przednią szybę! Ale nie jak wcześniej, tylko normalnie jakbym ją spryskała! Oczywiście wycieraczki się nie włączyły! Za to z tylnego zawora nic nie poleciało, a wycieraczka się uruchomiła... Ale pytam osochozi??? Może coś źle popodłączali jak wymienali zaworek z przodu?

Ostatnio edytowany przez joansmith (2007-11-26 12:27:11)

Aśka a jak włączasz radio to Ci sie bagażnik otwiera ??

"3 miesiącach - zimowych, potem już nie używałem tylnego spryskiwacza" żartuję

Pojadę do aso i zobaczymy co mi powiedzą...

Jak to mówi Anirack, to Peugeot jest - nie Bentley, zawsze coś się chrzani

no tak.... ja miałem wymieniony spryskiwacz nie tak dawno, chyba w listopadzie, i było oki, przestało z niego lecieć... aż tu kilka dni temu podjeżdzam rano pod uczelnie, patrze-a z niego leci leci leci... i tak kilka razy się zdarzyło, ale zawsze po wcześniejszym użyciu... byłem dzisiaj w serwisie i przy okazji zgłosiłęm tą usterke i co usłyszałęm-że spryskiwacz jest do wymiany ale z powodu takiego, iż jest to część eksploatacyjna czy cuś to gwarancja nie obejmuje... powiedziałem im ze nie jeden serwis w Polsce