Activ Member
Pyzio, pyziolek, pug, pugafon, peggy, a może krecik czy żabka.... Jak nazywacie swoje autka?
Offline
Activ Member
A może czarna wdowa?
Offline
Ja mówię zazwyczaj Lwiątko a czasem Pug albo Bełkot, bodajże Joansmith albo Kwisia powiedziała Uszak i też mi utkwiło w głowie...:-)
Offline
Activ Member
Bełkot mi się nie podoba, dlaczego? Uszak - fajne!!! Bo fajne te uszy są.
Offline
Nooo, Bełkot od Peugeot, fonetycznie brzmi podobnie, wygląda też...:-)
Offline
Znawca
My z żonką najczęściej mówimy "autko" mimo że to już nasz trzeci samochód ze stajni lwa.
Offline
Member
Puzio, bez zdrobnień i przekręceń.
Offline
A mi koledzy ochrzcili na żabke... i tak zostało.. (dodam tak na marginesie ze mój piesek wabi sie tak samo i obie te żabki nabyłem w tym samym miesiącu)
Offline
Activ Member
Fryc - Pomidor - fajnie, Asiu ciut za długi coś ten nick, skróć go do Obi, ale to by przecież reklama była, Obiwan? , albo samo Kenobi
A skoro już w temacie jesteśmy - postrzegacie swoje 207 jako on, ona czy ono?
Ostatnio edytowany przez slavtom (2007-05-25 19:43:07)
Offline
V.I.P.
Jak wcześniej pisałem w przywitaniu - My ochrzciliśmy 207-ke jako Bierdonka, bo czerwony, nawet myśleliśmy o czarnych kropach na dach , ale troszkę o lakier się boję...
Biedronka - czyli ona:)
Offline