• Index
  •  » off-topic
  •  » [HUMOR] dowcipy i opowiastki byle śmiewszne i nie stare :D

#1 2007-03-09 10:18:07

Fryc

http://www.peugeot207club.republika.pl/ranka-1.gif

Skąd: Gdynia
Zarejestrowany: 2007-02-16
Posty: 1265
Silnik: 1.4 16V
Kolor: wszystko jedno byle czerwony
WWW

[HUMOR] dowcipy i opowiastki byle śmiewszne i nie stare :D

Komenda Główna Policji w Warszawie dla celów statystycznych prosi o
wypełnienie poniższej ankiety.
1. Imię i nazwisko
....................................................

2. Data i miejsce urodzenia:
...................................................

3. Imiona rodziców:
..................................................

4. Miejsce pobytu:
.................................................

5. Nielegalnie kopiuję i wprowadzam w obieg oprogramowanie komputerowe.
a. TAK
b. NIE

6. Pirackie kopie programów przechowuję:
a. w domu
b. u sąsiada
c. w piwnicy
d. inne ...............................................

7. Za usługę pobieram opłatę:
a. TAK
b. NIE

8. Ilość skopiowanych nielegalnie programów oceniam na:
a. 1-100
b. 101-500
c. 501-1000
d. więcej ............................

9. Liczbę moich klientów oceniam na:

....................................... /mile widziane nazwiska i adresy/

10. W domu można mnie zastać w godzinach od ........... do ............

11. Mam psa:
a. TAK
b. NIE

12. Czy pies jest agresywny w stosunku do obcych?
a. TAK
b. NIE

13. Reakcja psa na wystrzał:
a. szok
b. obojętna

14. Oświadczam, że podane informacje są zgodne z prawdą


................................

Prosimy o kontakt.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Pracowałem w Polkomtelu i miałem okazję przez trzy dni rezydować w telefonicznym BOK, ja wiem, że czasem jest ciężko cos załatwić ,ale po drugiej stronie też nie jest lekko.

Notatki z Biura Obsługi Klienta w jednej z telefonii komórkowych w Polsce

KLIENT: To tyknęło i nie odpowiada !!!!!!!!!
(po 15 minutach rozmowy okazało się, że ten pan dostał sms-aa)


--------------------------------------------------------------------------------
* * *

KLIENT: Proszę pani ja właśnie wróciłem do domu, nikogo tu u mnie nie było, a tu okazało się, że dzwoni mój kolega, że ja niby do niego dzwoniłem...
a przecież telefon był w domu...
- na pewno proszę pana nikogo w domu nie było? może dziecko?
- nie, nie proszę pani, nawet myszki... czy to możliwe, żeby
telefony same do siebie dzwoniły...?
- fizycznie, nie proszę pana...
- no to może metafizycznie...?
- może... ale tego niestety nie jesteśmy w stanie sprawdzić, bardzo mi przykro...


--------------------------------------------------------------------------------
* * *

KLIENT: Jak wyjadę na HAWAJE to ten telefon będzie działać?
- tak
- a ten z domu?
- przepraszam, czy pan chce zabrać tel. stacjonarny?
- a który lepiej działa?
(ludzie pomocy!!)


--------------------------------------------------------------------------------
* * *

KLIENT: panie mam problem! nie mogę wejść w moją sekretarkę


--------------------------------------------------------------------------------
* * *

KLIENT: dzień dobry, chciałbym rozmawiać z iwentyfikacją... z identyfikacją... no! z tymi od pieniędzy!


--------------------------------------------------------------------------------
* * *

KLIENT: ja tu mam taki aparat na kartę, tego no ........., i on mi już nie działa... nawet dodzwonić się nie można"
KONSULTANTKA: a kiedy pan ostatni raz zasilał kartę?
KLIENT: jakieś pół roku temu...
KONSULTANTKA: a widzi pan, .......... to przynajmniej raz na trzy miesiące trzeba zasilać, żeby móc rozmawiać...
KLIENT: aaaa... telefonik chce papu?
KONSULTANTKA: ... tak... trzeba dokarmiać go co jakiś czas.


--------------------------------------------------------------------------------
* * *

KLIENT: czemu nie mam tej jadaczki w poczcie na powitanie?


--------------------------------------------------------------------------------
* * *

KLIENT: chciałbym uaktywnić krycie numeru...


--------------------------------------------------------------------------------
* * *

KLIENT: Proszę Pani, właśnie mi skradziono komórkę. Czy jest szansa, że się ona odnajdzie?...


--------------------------------------------------------------------------------
* * *

KONSULTANTKA: w tej taryfie będzie miał pan szczyt od siódmej do dwudziestej...
KLIENT: to chyba po viagrze!


--------------------------------------------------------------------------------
* * *

KLIENT: Ile ja mogę w sumie, ogółem, rozmawiać w ramach bezpłatnych minut?
BOK: A w jakiej jest Pan taryfie?
KLIENT: Kielce taxi... ale co to ma do rzeczy?


--------------------------------------------------------------------------------
* * *

KLIENT: Dzień dobry chciałbym zlokalizować gdzie teraz jest moja żona, bo dzwoniłem do niej i mówiła, że jest w Szczecinie, a miałem wrażenie, że pojechała jednak gdzie indziej, gdzieś w rejony Władysławowa.
BOK: Ale my nie jesteśmy w stanie zlokalizować pańskiej żony...
KLIENT: Pani ją bezczelnie kryje! Jak nie możecie jej zlokalizować jak ja do niej przed chwilą dzwoniłem i ją zlokalizowałem?


--------------------------------------------------------------------------------
* * *

KLIENT: Dzień dobry chciałem się dowiedzieć, ile kosztuje rozmowa w sieci.
BOK: 1 zł
KLIENT: Ciekawe, to się oszukujecie, mnie teraz wyświetliło 0:33
(przypis red. Czas trwania rozmowy)



--------------------------------------------------------------------------------
* * *


KLIENT: Witam, ja dzwonię, bo właśnie jestem poza zasięgiem sieci i chciałbym się dowiedzieć czy państwo mogą mnie połączyć.



--------------------------------------------------------------------------------
* * *


KLIENT: Dzień dobry. Przeczytałem właśnie w gazecie, ze Państwo mogą mnie podsłuchiwać nawet jak mam wyłączony telefon. Czy to prawda?


--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Na koniec dość wbrew pozorom realna sytuacja podawania kotu tebletek. Mam kota i wiem, że to nie łatwe, ale instrukcja brzmi tak :

1. Złap kota i trzymaj go mocno. Ułóż go sobie na kolanach, głową kota na Twoim ramieniu, jakbyś karmił niemowlę z butelki. Pewnym głosem powiedz, "Dobry kotek". Wrzuć kotu tabletkę do pyszczka.

2. Zdejmij kota z żyrandola, a pigułkę spod kanapy.

3. Powtórz instrukcje z punktu 1, tym razem przytrzymując przednie łapki kota lewa ręką, a tylne prawym ramieniem. Wciśnij kotu tabletkę do pyszczka używając prawego palca wskazującego.

4. Wyciągnij kota spod lóżka. Otwórz opakowanie i weź nowa tabletkę. (Oprzyj się pokusie wzięcia nowego kota).

5. Ponownie powtórz instrukcje z punktu 1, z taka zmiana, ze gdy już Uda Ci się umieszczenie kota w pozycji niemowlęcej, usiądź na brzegu krzesła, pochyl się nisko nad kotem i używając prawej ręki otwórz kotu pyszczek podnosząc górna szczękę kciukiem i palcem wskazującym. Szybko wrzuć tabletkę. Ponieważ Twoja głowa znajduje się na kolanach, nie będziesz widział/-ła, co robisz. W sumie, bez różnicy.

6. Pozostaw kota wiszącego na zasłonach. Pozostaw tabletkę w swoich włosach.

7. Jeśli jesteś kobietą, porządnie się wypłacz. Jeśli jesteś mężczyzną, porządnie się wypłacz.

8. Teraz się opanuj. W końcu kto tu rządzi? Zlokalizuj kota i tabletkę. Przyjmując pozycje 1, powiedz zdecydowanym głosem: "W końcu kto tu rządzi?" Otwórz kotu pyszczek, weź tabletkę i... ups!

9. Nie działa, prawda? Usiądź i pomyśl. Aha! Wszystko przez te pazury!

10. Doczołgaj się do szafki z pościelą. Wyciągnij z niej duży ręcznik płażowy. Rozłóż go na podłodze.

11. Wyjmij kota z szafki kuchennej, a tabletkę z doniczki z kaktusem.

12. Rozłóż kota na ręczniku tak, aby szyja kota leżała na długiej krawędzi ręcznika.

13. Rozpłaszcz przednie i tylne łapki kota na jego brzuszku. (Oprzyj się pokusie rozpłaszczenia kota).

14. Owiń kota ręcznikiem. Szybko.

15. Przyjmij pozycje 1. Lewa rękę umieść nad kocia głowa. Naciśnij pyszczek na zwarciu szczek i spróbuj go otworzyć.

16. Wrzuć tabletkę w pyszczek kota i lekko ja wepchnij. Voila! Udało się.

17. Odkurz fruwające kłaki (kota). Zabandażuj rany (swoje).

18. Zjedz dwie aspiryny i połóż się do lóżka.

Pozdrawiam- wasza kolej


http://www.peugeot207club.republika.pl/19.gif

Offline

 

#2 2007-03-22 19:41:32

joansmith

http://www.peugeot207club.republika.pl/rankm.gif

2921670
Skąd: Gdynia
Zarejestrowany: 2007-03-19
Posty: 562
Silnik: 1,4 16V
Kolor: Czarna szczała :)

Re: [HUMOR] dowcipy i opowiastki byle śmiewszne i nie stare :D

To ja o ptakach
Spotykają się dwa gołębie:
- Idziemy dziś na imprezę
- Na jaką ?
- Na parapetówę
- A co będziemy tam robić ?
- Gó..o ! 

Gołębie pozdrawiają nabywców nowych mieszkań


Offline

 

#3 2007-03-22 20:35:40

Fryc

http://www.peugeot207club.republika.pl/ranka-1.gif

Skąd: Gdynia
Zarejestrowany: 2007-02-16
Posty: 1265
Silnik: 1.4 16V
Kolor: wszystko jedno byle czerwony
WWW

Re: [HUMOR] dowcipy i opowiastki byle śmiewszne i nie stare :D

niezłe nabywcy pozdrawiają gołębie


http://www.peugeot207club.republika.pl/19.gif

Offline

 

#4 2007-03-27 21:45:32

joansmith

http://www.peugeot207club.republika.pl/rankm.gif

2921670
Skąd: Gdynia
Zarejestrowany: 2007-03-19
Posty: 562
Silnik: 1,4 16V
Kolor: Czarna szczała :)

Re: [HUMOR] dowcipy i opowiastki byle śmiewszne i nie stare :D

Świeżo zasłyszane, może jeszcze nie znacie

Trzech panów całe życie zbierało pieniążki, żeby na emeryturze przenieść się do Australii. Jak postanowili, tak zrobili, ale pieniążków starczyło ino na przelot. Zamieszkali w jakiejś zabitej dechami wiosce, żyli w nędzy i utrzymywali się jedynie z drobnych prac. Pewnego pięknego dnia dwóch z nich stwierdziło, że to co ostatnio zarobili - przepiją. Trzeci się jednak nie zgodził (szkoda mu tych paru groszy było) i nie poszedł z nimi. Za to chwycił wędkę i poszedł na ryby. Siedzi i łowi, w pewnej chwili na brzeg wyskakuje krokodyl i jednym haustem połyka go aż do szyi, dusząc się przy tym. Jeden z podpitych panów, wracających akurat tą drogą, widząc głowę kolegi wystającą z paszczy krokodyla kwituje:
- Stasiuuu, popacz .... Na wódkę żałował, ale śpiwór z la costa se kupił ...


Z brodą, ale za to jakże aktualny

Jasio 1 kwietnia wpada do kuchni i wrzeszczy:
- Mamo ! Tato ! Dziadek się powiesił w piwnicy !!!
Przerażeni rodzice w te pędy biegną do piwnicy, a tam nic ...
Mały Jasio:
- Pryma aprylis ! Nie w piwnicy, a na strychu 

Ostatnio edytowany przez joansmith (2007-04-01 08:51:26)


Offline

 

#5 2007-04-12 08:49:16

Fryc

http://www.peugeot207club.republika.pl/ranka-1.gif

Skąd: Gdynia
Zarejestrowany: 2007-02-16
Posty: 1265
Silnik: 1.4 16V
Kolor: wszystko jedno byle czerwony
WWW

Re: [HUMOR] dowcipy i opowiastki byle śmiewszne i nie stare :D

Moja opcja polityczna nie jest istotna, ale ta raczej nie


http://www.peugeot207club.republika.pl/19.gif

Offline

 

#6 2007-04-12 19:39:02

Tomek

http://www.peugeot207club.republika.pl/rankm.gif

Skąd: Kielce
Zarejestrowany: 2007-02-22
Posty: 872
Silnik: 1,4 16V 90 KM benzyna
Kolor: granat metalik

Re: [HUMOR] dowcipy i opowiastki byle śmiewszne i nie stare :D

A to i ja coś dorzucę:-) Nie wiem czy to stare, ale ja widzę pierwszy raz poza tym dziewczyny sie ucieszą...;-)

Wymiana oleju - instrukcja dla kobiet:
1. jechać do warsztatu, najpóźniej 15.000 km po ostatniej wymianie
2. wypić kawę
3. po 15 min. wystawić czek i z porządnie skontrolowanym autem opuścić warsztat
Koszty:
Wymiana oleju: PLN 100,--
Kawa: PLN 2,--
Suma: PLN 102,--

Wymiana oleju- instrukcja dla mężczyzn:
1. jechać do sklepu z wyposażeniem, PLN 70, -zapłacić za olej, filtr, uszczelki, pastę czyszczącą i drzewko zapachowe
2. odkryć, ze pojemnik na zużyty olej jest pełen. Zamiast oddać go na stacji benzynowej, wylać zawartość do dołka w ogrodzie
3. otworzyć puszkę piwa, wypić
4. podnieść auto lewarkiem. 30 minut szukać klocka
5. znaleźć klocek pod autem syna
6. z samego stresu otworzyć następną puszkę piwa, wypić
7. wsunąć pojemnik na zużyty olej pod motor
8. szukać klucza 16-tki
9. przestać szukać i używać ustawialne cęgi
10. odkręcić śrubę do spustu oleju
11. śrubę do pojemnika z gorącym olejem upuścić, przy tym upaprać się gorącym olejem
12. posprzątać
13. przy piwku obserwować, jak olej spływa
14. szukać cęgów do filtra oleju
15. przestać szukać, filtr śrubokrętem przebić i tak odkręcić
16. Piwo
17. Pojawienie się kumpla. opróżnić wspólnie kratę piwa Wymianę oleju jutro dokończyć
18. Następny dzień. Wanienkę pełną oleju przesunąć pod autem
19. Wytrzeć olej, który się przy pkt 18 rozlał
20. Piwo - nie - wczoraj wszystko poszło
21. Do sklepu, kupić piwo
22. nowy filtr nakręcić, rozsmarować cienką warstwę oleju na uszczelkę
23. Wlać pierwszy litr nowego oleju
24. Przypomnieć sobie o śrubie z pkt. 11
25. szybko szukać śruby w wanience ze starym olejem
26. Przypomnieć sobie, ze zużyty olej wraz ze śruba został wylany w ogrodzie
27. Piwo wypić
28. Dołek odkopać, szukać śruby
29. zauważyć pierwszy litr świeżego oleju na podłodze garażu
30. wypić piwo
31. Przy dokręcaniu śruby wyślizgnąć klucz z ręki, kostkami palców uderzyć w podwozie
32. Głowa uderzyć w posadzkę, jako reakcja na pkt. 31
33. Zacząć zdrowo przeklinać
34. Klucz wywalić w diabły
35. następne 10 minut kląć, bo klucz trafił w zdjęcie "Miss Październik" i pobrudził jej biust
36. Piwo
37. Ręce i czoło zabandażować, zatamować krew
38. Piwo
39. wlać 4 litry świeżego oleju
40. Piwo
41. Auto zdjąć z lewarka
42. Auto cofnąć i wytrzeć olej z podłogi
43. Piwo
44. Jazda próbna
45. Zostać skierowanym na pobocze i zostać z powodu alkoholu zaaresztowanym
46. Auto zostanie odholowane
47. Kaucje wyznaczyć, auto z policji ściągnąć
Wydatki:
części: PLN 140,-
grzywna za jazdę po pijaku: PLN 500,-
hol: PLN 200,-
kaucja: PLN 400,-
piwo: PLN 60,-
suma: PLN 1300

Offline

 

#7 2007-04-12 20:17:29

Fryc

http://www.peugeot207club.republika.pl/ranka-1.gif

Skąd: Gdynia
Zarejestrowany: 2007-02-16
Posty: 1265
Silnik: 1.4 16V
Kolor: wszystko jedno byle czerwony
WWW

Re: [HUMOR] dowcipy i opowiastki byle śmiewszne i nie stare :D

Zawsze mówiłem że mam coś z kobiety, ale trzeba było do tego dojrzeć poprzez rozebranie dwóch maluchów na atomy
Teraz to nie wiem jakie mam żarówki w aucie O ile życie lżejsze


http://www.peugeot207club.republika.pl/19.gif

Offline

 

#8 2007-04-12 21:27:48

joansmith

http://www.peugeot207club.republika.pl/rankm.gif

2921670
Skąd: Gdynia
Zarejestrowany: 2007-03-19
Posty: 562
Silnik: 1,4 16V
Kolor: Czarna szczała :)

Re: [HUMOR] dowcipy i opowiastki byle śmiewszne i nie stare :D

Tomku, cudowne ! Ubawiłam się przednie

Z kolei ja chyba mam coś z faceta. Zawsze marzyłam, żeby rozgryźć wszystkie tajniki budowy silnika. Teoretycznie się trochę znam, ale praktycznie ... Boże, jak ja bym chciała garaż z kanałem


Offline

 

#9 2007-04-12 21:44:42

Fryc

http://www.peugeot207club.republika.pl/ranka-1.gif

Skąd: Gdynia
Zarejestrowany: 2007-02-16
Posty: 1265
Silnik: 1.4 16V
Kolor: wszystko jedno byle czerwony
WWW

Re: [HUMOR] dowcipy i opowiastki byle śmiewszne i nie stare :D

Ja tam wolałbym małą prywatną myjnię


http://www.peugeot207club.republika.pl/19.gif

Offline

 

#10 2007-04-12 22:49:12

joansmith

http://www.peugeot207club.republika.pl/rankm.gif

2921670
Skąd: Gdynia
Zarejestrowany: 2007-03-19
Posty: 562
Silnik: 1,4 16V
Kolor: Czarna szczała :)

Re: [HUMOR] dowcipy i opowiastki byle śmiewszne i nie stare :D

No to zostajemy w klimacie feministycznym

Ostatnio edytowany przez Fryc (2007-04-13 08:51:17)


Offline

 

#11 2007-04-13 13:39:15

Tomek

http://www.peugeot207club.republika.pl/rankm.gif

Skąd: Kielce
Zarejestrowany: 2007-02-22
Posty: 872
Silnik: 1,4 16V 90 KM benzyna
Kolor: granat metalik

Re: [HUMOR] dowcipy i opowiastki byle śmiewszne i nie stare :D

Facet domyślił się, że żona go zdradza. Pewnego wieczoru zaczekał aż wyjdzie z domu po czym wskoczył do taksówki i kazał kierowcy ją śledzić. Chwilę póżniej było jasne - żona pracowała w agencji towarzyskiej! Zaszokowany facet mówi do taksówkarza:
- chcesz pan zarobić stówę?
- jasne, co mam zrobić?
- wejśc do agencji, zabrać moją żone, wsadzić do taksówki i zawieżć nas oboje do domu...
Taksówkarz zabrał się rażno do pracy. Kilka minut póżniej drzwi agencji otworzyły się z hukiem i pojawił się taksówkarz wleczący za włosy wijącą się kobietę! Otworzył drzwi, wrzucił ją do auta krzycząc:
- trzymaj pan!
- ale panie, to nie jest moja żona...
- wiem k...wa, to moja, po pańską idę teraz!

Offline

 

#12 2007-04-13 13:53:31

Fryc

http://www.peugeot207club.republika.pl/ranka-1.gif

Skąd: Gdynia
Zarejestrowany: 2007-02-16
Posty: 1265
Silnik: 1.4 16V
Kolor: wszystko jedno byle czerwony
WWW

Re: [HUMOR] dowcipy i opowiastki byle śmiewszne i nie stare :D

No to w temacie kobiet dalej



Jeździłem taką Skodą kiedys i wydawała mi sie maksymalnie stabilna, ale widać kobieta potrafi..... (oki juz sięwycofuje z zaczepek wobec kobiet )


http://www.peugeot207club.republika.pl/19.gif

Offline

 

#13 2007-04-13 18:08:45

joansmith

http://www.peugeot207club.republika.pl/rankm.gif

2921670
Skąd: Gdynia
Zarejestrowany: 2007-03-19
Posty: 562
Silnik: 1,4 16V
Kolor: Czarna szczała :)

Re: [HUMOR] dowcipy i opowiastki byle śmiewszne i nie stare :D

Tomek, rewelka !
Marcin, już to kiedyś widziałam, myślałam że skonam ze śmiechu (mam na myśli tę babkę)

To teraz wstawiam jeden z moich ulubionych

Jedzie ciężarówka bardzo wysoko załadowana.
Kierowca - cwaniaczek chciał przejechać pod mostem, ale niestety zaklinował się. Przyjechała policja, gliniarz chodzi dookoła, patrzy i mówi:
- No i co? Zaklinował się pan?
Na co kierowca:
- Nie, k....a! Most wiozłem i mi sie paliwo skończyło!


Offline

 

#14 2007-04-14 19:51:20

Fryc

http://www.peugeot207club.republika.pl/ranka-1.gif

Skąd: Gdynia
Zarejestrowany: 2007-02-16
Posty: 1265
Silnik: 1.4 16V
Kolor: wszystko jedno byle czerwony
WWW

Re: [HUMOR] dowcipy i opowiastki byle śmiewszne i nie stare :D

Uwierzcie, że gość zbiera na wydanie płyty podobnież


http://www.peugeot207club.republika.pl/19.gif

Offline

 

#15 2007-04-16 19:49:02

Tomek

http://www.peugeot207club.republika.pl/rankm.gif

Skąd: Kielce
Zarejestrowany: 2007-02-22
Posty: 872
Silnik: 1,4 16V 90 KM benzyna
Kolor: granat metalik

Re: [HUMOR] dowcipy i opowiastki byle śmiewszne i nie stare :D

Znalazłem jeszcze kilka "złotych myśli" i scenek rodzajowych;-)

Zawsze istnial problem z przyprowadzeniem laski do domu - wczesniej przeszkadzala matka teraz żona!

Co bylo pierwsze: kaczki czy jaja?
Kaczki, jaja sa teraz...

- Jaka w koncu jest ta polityka mieszkaniowa rządu:
3 miliony mieszkan, czy mieszkania po 3 miliony?!

Córka Lecha Kaczynskiego zamierza zdawac na akademie.
Konkurencja  ogromna - 42 uczelnie na jedno miejsce.

Dzentelmen nie patrzy na zegarek, gdy dama powoli sie rozbiera.

Mozliwosc szybkiego poznania obcego jezyka w duzym stopniu zalezy od techniki pocalunku.

Dlaczego kobieta ma w domu tak duzo do roboty?
Spi w nocy to sie jej zbiera...

Spodnie sa wazniejsze od zony. Istnieje wiele miejsc, do których mozna isc bez zony i niewiele, dokad mozna isc bez spodni...

Jaka jest róznica miedzy mezczyzna a kobieta?
Kobieta wymaga wszystkiego od jednego mezczyzny a mezczyzna wymaga jednego od wszystkich kobiet..

- Gienek kochałeś się kiedyś w  troje?
- Nigdy!
- To zasuwaj szybko do domu.

Superoptymista - gość, który na  cmentarzu zamiast krzyży widzi same plusy.
   
- Panie doktorze, co mi Pan tu wypisuje?
- Swiadectwo  zgonu.

  Barman zwraca uwagę  kelnerowi:
- Kiedy wreszcie przestaniesz wyrzucać pijanych klientów na  zewnątrz
- Przecież nawalonych zwykle się wyrzuca z lokalu.
- Ale nie w WARSIE!

Skazali gościa na  śmierć.
Jednak był tak gruby, że się nie mieścił na krześle elektrycznym. Zarządzili dietę. Po tygodniu o chlebie i wodzie koleś zamiast schudnąć, przytył 10 kilo. Na krzesło nijak się nie mieści. Zarządzili tylko wodę - znów przytył 10 kg. Postanowili nic mu nie dawać. Koles zamiast chudnąć,  poprawił się o 10 kg.
- Co jest, Czemu nie chudniesz?
-  Jakoś, k...wa, nie mam motywacji...

-Jak można zabić Człowieka-Pająka?
- Człowiekiem-Kapciem.

Kowalscy postanowili pójść do opery. Kiedyś w końcu trzeba...
Ubrali sie odświętnie w garnitur i suknie wieczorowa.  Ustawili sie po bilety w kolejce  przed kasą.
Przed nimi gosc zamawia:
- Tristan i Izolda. Dwa  poproszę...
Kowalski jest następny:
- Zygmunt i Regina. Dla  nas też dwa...
 
Spotyka się  dwóch kumpli w barze. Jeden do drugiego mówi:
- Wiesz, chyba moja żona nie żyje.
- Dlaczego tak sądzisz? - Odpowiada mu ten drugi.
- Bo wiesz, seks to jak zwykle, ale prania ciągle przybywa.
 
Żona mówi do męża:
- Kochanie,  Jaś już chodzi.
- To niech idzie do sklepu po papierosy.


- Ja chodzę! Ja chodzę! - woła człowiek,  który od dawna nie mógł stać o własnych siłach.
- Wytrzeźwiałeś...  Wytrzeźwiałeś... - podpowiada mu kolega...
     
Stoją dwie  krowy w rzeźni, nagle jedna zagaja:
-Cześć jestem Mućka, a  Ty?
-Krasula.
-Pierwszy raz tutaj?
-Nie, kurna,  drugi...

Offline

 
  • Index
  •  » off-topic
  •  » [HUMOR] dowcipy i opowiastki byle śmiewszne i nie stare :D

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
restauracja Ciechocinek