Zapisany byłem na 8.00 w ASO Cnter Mot w Sopocie.
Przyjechałem o 8.10, 10 minut w kolejce i w końcu ja.
"Na przegląd 207 - byłem umówiony"...
Spytano mnie, czy mam jakieś uwagi?
Moje uwagi były takie, że auto jest sprowadzone z Francji i proszę sprawdzić, czy w dalszym ciągu obowiązuje gwarancja w Polsce, proszę nie wymieniać filtra p.pyłkowego i spytałem jaki olej leją standardowo?
Gościu powiedział, że gwarancja oczywiście jest do kwietnia 2009, filtra jak nie chce to nie wymienią a leją "peł... syntetyk" [zrozumiałem jako pelen syntetyk).
To mówię ok, róbcie.
Auto miało być gotowe za 2-2,5h. Rozpoczęcie przeglądu 8:30. Spytano czy poczekam czy mają mnie powiadomić telefonicznie. Powiedziałem że poczekam i że mają mnie informować jeśli zaszłaby konieczność wymiany jakiś części za które trzeba dodatkowo płacić, usiadłem przed dużym LCD i oglądałem sobie TVN 24
Po 20 minutach mi się znudziło, także poszedłem na salon pooglądać pyzie
Spodobał mi się 207 CC z otwartym dachem i 407 Coupe i się rozmarzyłem... ale wróćmy do tematu
O 9.30 miła informacja - autko gotowe!
Idę się rozliczyć...
Gościu (ten sam z którym gadałem wcześniej) mówi, że filtr p.pyłkowy musieli wymienić, bo był strasznie zasyfiały i mogło to powodować wadliwe działanie wentylacji i klimatyzacji, parowanie szyb itp... skasowali mnie za to 90zł za filtr + 34zł robocizna (brutto) (mówiłem, że ma mnie informować, jak będzie trzeba płacić za coś dodatkowo - nie powiedzieli nic wcześniej).
Co więcej, na karcie przeglądu widzę, że wlali półsyntetyk.
Pytam gościa, czemu pół jak miał być PEŁEN syntetyk ???
A on na to, że mówił mi że leją pół... wtedy zgłupiałem, bo albo ja źle słysze, albo on źle mi powiedział... ale nie chciałem się już kłócić.
Na koniec umyli dokładnie autko, w czasie przeglądu na siedzeniach folie itp.
Koszt całkowity: 399zł przegląd
Komplet filtrów p.pyłkowych - 90zł brutto
Wymiana filtrów - 34zł
Czas przeglądu z myciem: 1h 10 min.
PLUSY:
- szybkość działania
- miła obsługa, ale nie postępowali tak jak ich prosiłem
- dobry TV w poczekalni i w miarę dobra kawa
- nie uwalili komory silnika
MINUSY:
- miał być syntetyk a wlał pólsyntetyk (trochę się nie dogadaliśmy)
- mięli mnie informować jak będą dodatkowe koszta a nie zrobili tego
Ogólna ocena: 3+
Czy odwiedzę ich następnym razem: Spróbuję gdzie indziej
Offline
Znawca
Z tym olejem to przesadzili. Nie mogłeś wejść na halę i popatrzyć co i jak robią?
Offline
Z tym olejem to faktycznie nie halo, natomiast co do filtra, zgadzam się ze stanowiskiem serwisu , chociaż powinni Cię poinformować, żebyś nie czuł się zaskoczony.
Wiesiu, z reguły nie wpuszczają na halę ew. w wyjątkowych przypadkach, albo jak ma się znajomości
Offline
Na hali było może... z 12 aut.
Nawet nie pytałem czy mogę wejść bo uznałem to za niestosowne, chociaż chętnie bym sobie obejrzał co robią.
Cieszę się tylko, że autko śmiga jak należy.
Acha - ramek przy tablicach nie wymienili - pewnie dlatego, że zrobili całość 2x szybciej niż się zakłada standardowo i zapomnieli
Ostatnio edytowany przez Piero (2008-02-07 12:03:25)
Offline
Znawca
kermit napisał:
Wiesiu, z reguły nie wpuszczają na halę ew. w wyjątkowych przypadkach, albo jak ma się znajomości
To Twój samochód, Ty płacisz, masz prawo obserwować przebieg przeglądu, naprawy. To nie sala operacyjna w szpitalu, choć i tam można przez szybę obserwować- kwestia wytrzymałości.
Offline
Nie lubię center mota. Przeniosłam się do Kuleja.
Obsługa wcale nie jest aż taka miła. Może tylko jeden pan z części, bo drugi nie ma pojęcia o czym się do niego mówi... Moje ogólne wrażenia - negatywne. Myślę, że niestety tak mnie traktują/traktowali, ponieważ w/g nich kobieta nie ma prawa znać się na samochodach.
Offline
"Nie mogłeś wejść na halę i popatrzyć co i jak robią?" NIGDY nie można wchodzić na halę, chyba że serwisant chce pokazac coś klientowi. Takie są procedury. Każdego aso.
co do kuleja, wypowiadac sie nie bede bo jestem neiobiektywna
Offline
V.I.P.
U mnie nie robią scen i wchodzę na halę jak tylko mam ochotę.
Offline
Dyskusja na temat tego, czy można wejśc na halę, czy nie do niczego nie prowadzi. Generalnie,tak jak podała Karina w ASO NIE wchodzi się na halę, tylko w wyjątkowych przypadkach.Proszę , powrócmy do meritum.
Offline