Jak długo czekaliście na swoje samochody? ja czekam 3 tygodnie dopiero, a już mi się po nocach koszmary zaczynają śnić... że to niby ptaki chodzą mi po dachu drapią pazurami i takie tam bzury różne. nawet w pracy sie ostanio coś skupić nie moge... a im dłużej tym gorzej
Offline
Czekałam 3 tygodnie mimo, że auto było w Polsce (u innego dealera). Dla mnie stanowczo za długo, bo podobnie jak nasz Admin (szacuneczek ) jestem w gorącej wodzie kąpana (no, może ciepłej)
Pij szklankę ciepłego mleka przed snem i pozbędziesz się koszmarów
Niestety są też tacy, co się wcale nie doczekali ... i teraz np. jeżdżą focusem...
Offline
Ja nie czekałem wcale bo autko stało na placu, kupiłem jako jeden z pierwszych w Kielcach...:-) Ale wiem, że ostatnio czas oczekiwania się bardzo wydłużył. Jeśli chodzi o koszmary to już siez tego wyleczyłem ale przy pierwszym, a raczej drugim ale nowym autku wciąż mi się śniło, że mi je kradną albo zostawiłem i nie mogłem znależć...:-/ Budziłem się i wiedziałem, że stoi sobie spokojnie na parkingu ale zanim się ocknąłem co się trzeba było nabiegać, nawkurzać, naszukać a jak to w snach nogi z ołowiu, biega sie w kółko itp itd...:-)
Offline
V.I.P.
mam czekac 3 miesiace..a moze i dluzej...czekam , koszmary minely..po cieplym mleku przed snem ponoc sie czlowiek moczy (w czasie snu;) ;P
Offline
Member
Ja również nie czekałem wcale. Miałem kupić nową corsę, już dogadałem się z dilerem co do ceny i wypasu. Ale jeszcze gwoli ścisłości wstąpiłem całkiem przypadkowo do salonu Peugeota - pan sprzedający powiedział mi ,,bierz pan bo to jest ostatni model z promocji..." Upust 6900 zł zrobił swoje i ten ,,ostatni", bordowy model stoi u mnie w garażu.
Ostatnio edytowany przez Zizik (2007-05-18 12:45:02)
Offline
to wszystko mam nadzieje że sprawi, że nasze lwiątka będą trzymały ceny.
spojrzałem na coś takiego niżle jak narazie http://www.auto.pl/gielda/ceny_aut_uzyw … rc_do=2007
Offline
w sumie to nie wiem czy lepiej miec koszmary czy moze sie zmoczyc w nocy
znów miałem sen: kuzyn kupił sobie 207 w wersji sporty i przyjechal mnie odwiedzic... zaparkował obok mojego samochodu... zaczął sie chwalić ze ma mocniejszy silnik i bogatsze wyposazenie ... chciał sie ze mną scigać... obudziłem sie kiedy zaczeliśmy sie bić...
wracając do tematu (żeby nikt mnie czasami nie wyrzucił) - ciągle czekam na samochód
Ostatnio edytowany przez kreto (2007-05-20 22:59:16)
Offline
Activ Member
ja czekalam 2 miesiace
Offline