Sytuacja dziwna, ale nie wydaje mi sie aby to było sprzegło mylse ze raczej cos ze sterowaniem, A jaki masz motor i czy masz ESP??

Choć instrukcja tego nie zaleca, mając auto z turbiną nie gaszę silnika zaraz po zatrzymaniu, ale odczekuję kilka sekund- tym dłużej, im bardziej była forsowna jazda. To pomaga ochłodzić turbinę olejem silnikowym, który krąży, gdy silnik jest jeszcze włączony.

Na moje oko to podchodzi problemami z ESP (jeśli masz) na sprzęgło trochę za wcześnie żeby zdychało (chyba, że wada jakaś fabryczna). Wg Twojego opisu Krakfoto to jeśli obroty skaczą a auto nie przyspiesza to wydaje mi się , że jakoś się musi napęd rozłączać chyba nie??

silnik 1.6 hdi,ESP nie mam,turbine zawsze studze po ostrzejszej jezdzie,tez jestem cholernie ciekaw co tym razem sie zepsulo.....
zobaczymy

Ostatnio edytowany przez krakfoto (2007-10-21 23:12:13)

troche sie nie odzywalem ale juz nadrabiam:)
a wiec juz jestem po wymianie sprzegla u mnie w aso.
mimo ze objawy nie konca wskazywaly na sprzeglo to jednak ono bylo winne....
dziwna sprawa.....
na poczatek oczywiscie musialem sie troche poklocic w aso ale w sumie kierownik serwisu okazal sie rownym facetem i przed rozebraniem zawarlismy umowe ze jesli sprzeglo bedzie przypalone to niestety ja musze placic za kompletne sprzeglo 1200 zl a jesli bedzie cos innego to on wysyla pismo do peugeot polska zeby mi wymienili na gwarancji
temat wymiany sprzegla jest bardzo drazliwy na gwarancji, poniewaz ciezko udowodnic ze nie z mojej winy. bo zawsze moga powiedziec ze sie piszczalo i autem swirowalo a jest to element zuzywajacy sie i nie podlegajacy praktycznie gwarancji tak samo jak klocki czy tarcze hamulcowe itd.
no ale zostawilem auto na caly dzien i czekalem na sygnal od aso.
nadmienie jeszcze, ze mi juz przy przebiegu 7000 tysiecy  pedal sprzegla ciezko chodzil przy wciskaniu co porownalem kiedys u proksa ktoremu chodzilo ok,ale wtedy jeszcze nie slizgalo i mnie zbyli w aso ze sie czepiam:)
pojechalem po odbior auto wieczorem tego samego dnia.
po rozmowie z kierownikiem dowiedzialem sie ze sprzeglo mi wymienili ale jeszcze nie wiadomo czy bede za nie musial placic czy nie bo nie maja odpowiedzi z warszawy.
minelo pare dni od wymiany i nie dzwonia,wiec sprawe uwazam za zalatwiona na moja korzysc.
wracajac do wynikow wymiany.......
okazalo sie ze tarcza nie byla wyslizgana ani przypalona tylko normalnie troche zuzyta
dziwne objawy pracy obrotow wynikaly z tego ze jakis przyczyn sprzeglo jednak slizgalo a w tym momencie komp nie wiedzial co zrobic z turbina ktora tloczyla sprezone powietrze aby auto przyspieszale ale sprzeglo slizgajace na to nie pozwalalo no i komp wysylal sygnal do turbiny aby odpuscila na chwile i przez to auto tak dziwnie sie zachowywalo......cos w tym stylu......
ku przypomnieniu nadmienie, ze sprzeglo padlo przy 27 tys przebiegu
troche za szybko......no nawet duzo troche za szybko:)
no  teraz pytanie,dlaczego tak sie stalo?
aby uniknac zapytan z waszej strony o styl mojej jazdy napisze jeszcze raz ze........nie jezdzilem z noga na sprzegle,nie ruszalem autem z piskami,po prostu normalnie jezdzilem, raz delikatnie a niekiedy dynamicznie a od czasu do czasu ostro.
sprzeglo ktore mi zalozyli jest firmy luka tak samo jak poprzednie.
z innych zrodel ktorych nie chce zdradzac dowiedzialem sie nieoficjalnie ze te fabryczne sprzegla sa wadliwe i w okolicach 2000 tys obrotach jesli sie przycisnie ostro to bardzo szybko sie zuzywaja bo maja jakis poslizg czy cos takiego.sprawa dotyczy silnikow hdi,a wiec uwaga dieslowcy........
ale reasumujac to sie zastanawiam czy jednak nie wgrac z powrotem fabrycznego programu z moca 90 km bo nie wiadomo co nastepne moze pasc jesli w ogole to byla winna tego chipa co mi zalozyli w aso,bo mozliwe ze rzeczywiscie sprzegla sa wadliwe w 207,ale jesli nie,to juz sie zastanawiam co nastepne sie zepsuje?turbina?przeguby?a moze caly silnik szlag trafi?,za przeproszeniem:)
z drugiej strony jesli by sie okazalo ze te 19 km mocy wiecej tak wszystko niszczy to bylaby porazka bo niemieckie silniki tdi mocniejsze tuningi wytrzymuja i nic sie nie dzieje.
nadmienie ze program na ktorym jezdze jest dobry, bo sam nawet zrezygnowalem z poprzedniego ktory mialem mocniejszy moment obrotowy, ale wydawal mi za mocny i kazalem wgrac im ten slabszy bo ewidetnie na tym mocniejszym autko lekko sie pocilo:)
prosze o uwazne przeczytanie calego posta i wasze opinie na ten caly temat,bo zalezy mi na nich:)
pozdrawiam

p.s. prawdopodobnie najdluzszy post na swiecie.....

Ostatnio edytowany przez krakfoto (2007-11-11 02:51:05)

Kraku,
Sądzę,że trafiłeś po prostu na wadliwe sprzęgło, które oczywiście nie powinno paść po niespełna 30 tysiącach i myślę że jest to sprawa jednostkowa, nie słyszałem, żeby wszystkie sprzęgła miały jakąś fabryczną wadę.Dobrze,że wymienili w ramach gwarancji tzn. uznali,że to nie Twoja wina.
Co do tuningu zwiększenie mocy i momentu do 20% jest w granicach bezpieczeństwa i nic nie powinno się dziać zarówno z silnikiem, jak i pozostałymi klamotami.
Sam jestem zwolennikiem chipa, jeżdziłem poprzednią 206tką zawirusowaną, po 5 latach i 100 tysiącach szczęśliwie ją sprzedałem. Inna sprawa , kto i jak robi tego wirusa. Naprawdę niewielu jest fachowców, którzy potrafią to dobrze zrobić, a działanie metodą typu prób i błędów jest chyba za bardzo kosztowne. W Polsce jest może 2 góra 3 ludzi, którzy to dobrze robią i nie za 1000 zł, bo to są żarty i na pewno nie w ASO. Porządne chipowanie z badaniem na hamowni przed i po zabiegu kosztuję ok. 1800 do 2000 tysięcy.
Mam nadzieję,że Twoje kłopoty się skończą, czego Ci życzę .
Pozdrawiam

punkt: 2,3,4 - nie jest zgodny z prawda