Hej... coś Wam opowiem, jadę sobie dzisiaj do pracy i na światłach stanęła obok mnie czarna honda. Gość na mnie spojrzał i już wiedziałem o co mu chodzi - czekaliśmy na zielone światło . Rozpoczął się mały wyścig - początkowo szliśmy równo, łeb w łeb, ale przy 50-60 honda zaczęła zwiększać dystans pomiędzy nami. No i stało się, zostałem wyprzedzony przez jakiegoś starego civica. Ale po przekroczeniu 120 km/h zacząłem nadrabiać straty i przy 150 km/h honda powąchała dymek z mojej rury . A Wy? mieliście jakieś podobne przygody z innymi markami?
Offline
Ja jeźedziłem CIVIC-em reocznik 94. Uwielbiam ich benzyny. Jak dostają obrotów to aż miło się to rozpędza.
Nie bawie sie w takie wyścigi bo to się może średnio skończyć. Kiedyś widziałem uciekającego w nocy pieszego jak dwóch takich w czasie wyścigu leciało na niego na hamulcach z dymem z opon. Często potem dreszczyk ze świateł przechodzi dalej w slalom pomiędzy resztą użytkownikó. Dziękuje postoję. Ale ostatnio też taki koleś audi 80 startował, zagazowałem, że przyjmuje wyzwanie, a jak zapaliło się zielone to pojechałem najbardziej spokojniutko jak tylko mogłem. Pseudonimy artystyczne nadane mu przez resztę kierowców -BEZCENNE
Offline
jak do tej pory to tylko lyknelo mie jedno auto - clio sport, nie wiem ile mial ale jechalem 130 i nawet nie wiedzialem kiedy mnie wyprzedzal wiec ze 150 koniow musial miec a clio jest duzo lzejsze, ale chetnie stanalby z Toba na swiatlach
Offline
Tomku jak będziesz organizował miejscówkę na zlot, to rozejrzyj się za jakimś pasem startowym albo czymś takim ? Niech chłopaki sobie staną w jakims bezpiecznym miejscu
...ja za to chetnie stanę na starcie do pachołków. Moim zdaniem to jest prawdziwy test.
Offline
Hehe sam też się nie bawię w takie rzeczy, ale rozumiecie... czasami zdarza się, że ktoś was rozdrażni samym wyglądem i cwaniacką miną . Nie mogłem odpuścić. Aha i jeszcze coś... na trasie, na której wszystko sie odbyło pieszych raczej nie znajdziesz .
Offline
V.I.P.
mnie tylko a6 wzielo i tyle...cieniasy z Was ;P nie scigam sie po miescie ani na trasie, zostawiam to tym co chca sobie nadgonic IQ i ptaka.....swoj moment obrotowy traktuje jako zapas mocy, ktory zwieksza moje bezpieczenstwo przy wyprzedzaniu!
Offline
Proks dobrze mówi.
Choć przyznaję, że jak mnie ktoś usilnie stara wku... to sie doigra. Ale to rzadkie przypadki i znając siebie staram się hamować. Zresztą z ew. "przeciwnikiem" i tak spotkam się na najbliższych światłach.
Z pasem startowym może być problem (Okęcie może być?;-) ale jakąś pustą i bezpieczną drogę się pewnie znajdzie.
Ja za to chętnie stanę na mecie - widzieć pędzące na siebie auta z przypadkowymi rajdowcami (z całym szacunkiem!:-) w środku i nie dać nogi to jest prawdziwy test;-)
Offline
V.I.P.
A tak wogóle to o jakich wyścigach my mówimy?? Żółwi?? Czy prawie 1200 kg z 90 konnym 1.4 to auto rajdowe?? hehehe. Aż wstyd się ścigać:)
Offline
V.I.P.
Ale czerwone te 75 patatajów więc szybsze
Offline
V.I.P.
a masz juz 140?
Offline