mam tak samo - chyba trzeba mu założyc pieluchę

może sie podczas jazdy pieni w przewodach....
...grubymi nićmi szyta teoria  wiem

Z jaka czestotliwoscia Ci to wystepuje?  bo u mne narazie cisza... Pan w serwisie powiedzial, ze to wbrew prawom fizyki coby na wylaczonym silniku sie plul spryskiwacz, gdyz popma zalacza sie tylko gdy dasz rozkaz z manetki sterujacej w kabinie....no chyba ze jest jakis prad bladzacy....pytal sie technikow na platformie alarmowej czy jakos tak;P i tez nikt nic nie wie, pierwszy raz slysza o tym..wiec moze przejedz sie do swojego serwisu, moze oni cos wymysla 

no to powiem wam ze mam ten sam problem i bylem serwisie i wymienili mi ten spryskiwacz na gwarancji ale nic to nie pomoglo a zeby bylo smieszniej to uprzedze was a zwlaszcza wlascicielli czarnych 207 z cieknacym spryskiwaczem pasazera ze ja z taka wyciekajaca struzka jezdzilem 2 tygodnie bo akurat pogoda byla kiepska i nie mylem auta i po umyciu okazalo sie ze zostal mi slad na lakierze ktory nie chce mi zejsc.widac pod swiatlo slad w miejscu gdzie plyn wyciekal a wiec okazuje sie ze plyn ktory byl zreszta dolewany w serwisie nie jest tak do konca nieszkodliwy dla lakieru.jeszcze tego nie reklamowalem bo nie wiem jak to ugryzc........uwazajcie.........uwazajcie.....i najlepiej plyn od razu scierajcie:)

Polski auto max w tubce jak od starej pasty do zębów, kosztuje to około 5 zł. i zapewniam że zbierze to z maski, ale nie za często bo to ścieralne jest

A widzisz... czyli jest rozwiązanie... brawo!!
Ilość zaworów sprawdzę później i dam znać.

Ostatnio edytowany przez Swiety (2007-07-04 11:19:35)

U mnie też nie ma tego białego dyngsa.
Proks daj znać czy to coś pomogło - jak tak to będę ich molestował o ten zawór, a z montażem nie powinno być problemu.