Dzisiaj pojechałem do serwisu zapytać się o geometrię, bo mi się w aucie kolo kierownicy przekręciło lekko w lewą stronę. Pojechałem do jednego serwisu i pytam się: Czy gwarancja obejmuje geometrię? Gościu się mnie pyta: A jaki przebieg? 12600km - odpowiadam. Eee to już nie. Pytam: A ile kosztuje zbieżność? 100zł - odpowiada. Hmmm tak sobie myślę przecież auto mam dopiero 3 m-ce i chyba gwarancja to obejmuje. No nic ale może się nie znam. Przyjechałem do pracy i zadzwoniłem do innego serwisu. Pytam się o to samo, a koleś w ASO mi mówi: Jeśli to jest mały przebieg to jest to na gwarancji. No to się pytam: A jaki to jest "mały przebieg"? 25-30 tyś km - odpowiada. A ja mu: To pisz mnie pan na piątek żeby to sprawdzić. Hmmm i jaki z tego wniosek? Niby wszystkie serwisy nazywają się Autoryzowana Stacja Obsługi, a na to wychodzi, że jedne są mniej lub bardziej autoryzowane.
|